Chicagowska Rada Edukacji zatwierdziła w środę swój pięcioletni plan strategiczny mający na celu zlikwidowanie nierówności i wyrównanie szans we wszystkich szkołach publicznych (CPS). Plan obejmuje zmiany, takie jak zaprzestanie klasyfikacji szkół. CPS będzie mierzyć sukcesy uczniów holistycznie i skupiać się na nauce i ogólnym dobrobycie. Ponadto CPS będzie inwestować w istniejące szkoły zamiast tworzyć nowe, aby zaradzić niepowodzeniom. Plan ma na celu zmniejszenie absencji, zwiększenie umiejętności językowych oraz liczby uczniów dostających się na studia. Dzieje się tak, gdy zarząd dokonuje wewnętrznych cięć wynikających z konieczności wprowadzenia oszczędności. Prezes CPS Pedro Martinez powiedział, że dystrykt polega na dotacjach i darowiznach na szczeblu federalnym. „Jedną z pozytywnych stron pandemii jest to, że otrzymujemy rekordowy napływ środków od rządu federalnego” – przyznał Martinez. Tymczasem Związek Zawodowy Nauczycieli Chicago (CTU) skrytykował plan i zwrócił uwagę, że ujęte w nim zapisy pochodzą z propozycji kontraktowych przedstawionych przez związkowców z którymi zresztą dystrykt walczy podczas negocjacji.