Na dożywocie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie został skazany Emonte Morgan, którego parę miesięcy wcześniej uznano winnym zabójstwa chicagowskiej policjantki, 29-letniej Elli French. Wyrok zapadł w środę. Morgan dostał dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego za morderstwo pierwszego stopnia, za które został skazany w związku z zabójstwem French, a także za usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza Carlosa Yaneza. Morgan został ponadto skazany na 50 lat za usiłowanie zabójstwa innego funkcjonariusza i siedem lat za bezprawne użycie broni. Emonte Morgana uznano winnym morderstwa pierwszego stopnia w marcu, oprócz dwóch innych zarzutów usiłowania zabójstwa za zabicie French i postrzelenie Yaneza, jej partnera. Mężczyznę zatrzymano wraz z bratem Erikiem Morganem w nocy 7 sierpnia 2021 r. przy 6300 South Bell Avenue. Podczas procesu prokuratorzy stwierdzili, że żaden z funkcjonariuszy nie wyciągnął broni podczas kontroli drogowej. Emonte Morgan oddał strzały do policjantów, zabijając French i czterokrotnie trafiając Yaneza w twarz. W wyniku strzelaniny stracił oko. Narzędzie zbrodni, którym był w pełni załadowany pistolet kaliber .22, zostało później odzyskane wraz z dodatkowym magazynkiem nabojów. Obrońcy Morgana złożyli w lipcu wniosek o nowy proces. Sędzia tuż przed wydaniem wyroku odrzucił w środę ten wniosek. Adwokaci Morgana argumentowali, że powinien on otrzymać nowy proces, twierdząc, że nie ma dowodów na to, iż ich klient faktycznie pociągnął za spust, a ława przysięgłych powinna zostać poinstruowana, że mógł zostać skazany za mniejsze przestępstwo. Jego brat, Eric Morgan został skazany na siedem lat więzienia w październiku ubiegłego roku za swoją rolę w strzelaninie. Eric Morgan przyznał się do winy i zgodził się na współpracę z prokuraturą w zamian za niższy wyrok.