Po zatwierdzeniu ostrzejszych przepisów drogowych dla kierowców prowadzących samochód pod wpływem alkoholu zauważono przez krótki czas spadek liczby wypadków śmiertelnych w Stanach Zjednoczonych. Jednak w ubiegłym roku odnotowano ich ponowny wzrost o 8 procent – podała krajowa rada bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dane z 2016 roku też są niepokojące, bowiem liczba wypadków już wzrosła o 9 procent w porównaniu do tego samego okresu roku 2015. Tym razem wypadki, w których giną inni użytkownicy dróg powodowane są przez rozkojarzonych kierowców, rozmawiających nie tylko przez telefony komórkowe, ale wysyłających sms-y, korzystających z różnych aplikacji, portali społecznościowych czy ostatnio grających w Pokemon Go. W tym roku na drogach w USA zginęło już prawie 40 tysięcy osób, tak dużej liczby nie notowano od 2007 roku.