Chicago nie jest najlepszym miejscem na planowanie ślubu – wynika z rankingu opublikowanego przez WalletHub. Internetowa strona specjalizująca się w analizie finansowej opracowała listę „Najlepszych i najgorszych miast w USA na zaplanowanie ślubu”. Pod uwagę brano aż 18 czynników między innymi koszty ceremonii, cenę pobytu w trzygwiazdkowym hotelu, liczbę fotografów i kamerzystów specjalizujących się w uwiecznianiu tego wyjątkowego dnia, nie bez znaczenia były też atrakcje dostępne w danym mieście. W sumie analizie poddano 150 największych, amerykańskich miast.
Chicago uplasowało się pod koniec tego zestawienia bo na 129. miejscu. Wietrzne Miasto otrzymało niskie noty za koszty weselnego przyjęcia (osoby, które mają to już za sobą doskonale wiedzą, że taka impreza do tanich w Chicago nie należy ). Nie pomogły dość wysokie oceny przyznane naszemu miastu za liczbę miejsc gdzie można urządzić weselne przyjęcie czy atrakcji. W zestawieniu jeszcze gorzej wypadła Aurora, znajdująca się w południowo zachodnim rejonie metropolii chicagowskiej, którą sklasyfikowano na 139 miejscu.
Planując datę ślubu warto wziąć pod uwagę takie miasta jak Orlando na Florydzie, Las Vegas czy Atlantę – bo właśnie one są w pierwszej trójce najlepszych miast na tego typu imprezy.