ChicagoUSA

W wypadku w Kolorado zginął znany biznesman i filantrop z Chicago. James Crown miał 70 lat

Nie żyje jeden z najbogatszych mieszkańców Chicago. Biznesmen i filantrop, James Crown zginął w niedzielę w wypadku samochodowym w Kolorado, gdzie świętował swoje urodziny. Miał 70 lat. Jak podało biuro koronera powiatu Pitkin, Crown brał udział w wypadku jednego pojazdu w Aspen Motorsports Park w Woody Creek. Śmierć biznesmena uznano za nieszczęśliwy wypadek. Crown pozostawił żonę i czwórkę dzieci. Na początku czerwca wystąpił z inicjatywą Komitetu Obywatelskiego Commercial Club of Chicago, na którego czele stanął. A celem tego komitetu jest uczynienie Chicago „najbezpieczniejszym dużym miastem w Ameryce”. Chciał, by roczna liczba zabójstw w mieście spadła do poniżej 400 w ciągu pięciu lat. Burmistrz Brandon Johnson powiedział, że niedawno spotkał się z Crownem, aby zapoznać się z jego pomysłami. W wydanym oświadczeniu burmistrza czytamy: „Jestem zdruzgotany informacją o tragicznej śmierci Jima Crowna. Jim, który przez całe życie był mieszkańcem Chicago, wspierał miasto poprzez filantropię i przywództwo w wielu radach obywatelskich i akademickich, ponieważ był głęboko zaangażowany w inwestowanie w Chicago i jego mieszkańców. Dzięki swojej hojności Jim naprawdę ucieleśniał duszę Chicago. Jestem szczególnie wdzięczny za jego zaangażowanie we współpracę z moją administracją w celu zbudowania bezpieczniejszego Chicago. Przesyłam moje najgłębsze kondolencje jego żonie, czwórce dzieci, wnukom i całej rodzinie i modlę się za nich”.

- - - P O L E C A M Y - - -

Podobne Artykuły

Zobacz także
Close
Back to top button