Nadkomisarz chicagowskiego departamentu policji, Eddie Johnson podsumował weekendową akcję policji i służb federalnych. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zaznaczył, że była ona wyraźnym sygnałem dla przestępców, iż wobec ich działań zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Od piątku do niedzieli w nocy policjanci z Chicago razem z funkcjonariuszami FBI, oficerami stanowej policji Illinois i biura szeryfa powiatu Cook patrolowali południowe i zachodnie dzielnice Wietrznego Miasta. Dochodziło do rutynowego sprawdzania podejrzanych osób. Nadkomisarz Johnson zaznaczył, że akcja wpłynęła na zmniejszenie o 40 procent liczby strzelanin. Doszło bowiem do 37 strzelanin (w poprzedni weekend zanotowano natomiast 63), z czego pięć było śmiertelnych. Wspólna akcja to odpowiedź policji na wyjątkowo krwawy weekend Halloween. Szef chicagowskiej policji nie ujawnił, czy w przyszłości wzmocnione patrole policji pojawią się na ulicach Wietrznego Miasta.