Prawie 2 tysiące uczniów szkół publiczncyh w Chicago wzięło udział w wiecu, podcza którego apelowali do władz miasta o bezpieczne wakacje. Wobec narastajacej przemocy na naszych ulicach rodzice i różne organizacje społeczne domagają się od burmistrza Rahma Emanuela zdecydowanych działań, mających ograniczyć liczbę strzelanin. Rodzice , których nie stać na wysłanie dzieci na obozy obawiają się, że ich pociechy staną się przypadkowymi ofiarami strzelanin. Za niespełna 2 tygodnie ponad 400 tysięcy uczniów CPS rozpocznie wakacje. Przypomnijmy, że przy kościołach i miejskich centrach kulturalnych funkcjonować będzie tzw. program Safe Haven, w ramach którego młodzi ludzie będą mogli brać udział w różnego rodzaju warsztatach a także zajęciach sportowych.