Nauczyciele szkół publicznych w Chicago przystąpią dziś do jednodniowego strajku. O6:60 rano odbędą się pikiety a następnie planowana jest manifestacja w centrum miasta. W akcji protestacyjnej bierze udział ponad 30 tysięcy nauczycieli i kilkuset związkowców. Zarząd CPS poinformował, że wobec strajkujących nauczycieli nie zostaną wyciągnięte konsekwencje , za ten dzień nie otrzymają jednak zapłaty.
Strajk oznacza, że uczniowie szkół publicznych nie będą mieli dziś regularnych zajęć, jednak na terenie ponad 100 szkół oraz w bibliotekach publicznych oraz placówkach działających w ramach programy Safe Haven mogą liczyć na opiekę. Dodajmy, że od ponad 9 miesięcy nie udało się podpisać nowego kontraktu z nauczycielami, negocjacje wciąż trwają.
CPS boryka się z ponad miliardowym deficytem, nie wykluczono kolejnych cięć w wydatkach co może oznaczać masowe zwolnienia nauczycieli. Przypomnijmy, że po raz ostatni nauczyciele w Chicago strajkowali przez tydzień we wrześniu 2012 roku.
