Mieszkaniec Chicago jest siódmą osobą, u której wykryto koronawirusa w Illinois. Mężczyzna w wieku około 60-lat przebywa w szpitalu. Jak poinformował stanowy departament zdrowia jego stan jest poważny. Wiadomo, że mężczyzna nie podróżował do krajów, gdzie w ostatnim czasie zanotowano wzrost liczby zachorowań na COVID-19. Ustalono, że nie jest powiązany z żadną osobą, u której do tej pory w Illinois potwierdzono koronawirusa. Służby medyczne obawiają się, że może to być pierwszy przypadek zarażenia w miejscu publicznym. Stanowy i chicagowski departament zdrowia próbują ustalić gdzie mężczyzna mógł się zarazić. „Nie oznacza to, że w Chicago mamy do czynienia z publicznym rozprzestrzenianiem się wirusa. Sprawę bardzo dokładnie analizujemy” – powiedziała komisarz miejskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady. Ponownie zaapelowała o wzmożoną higienę, zwłaszcza dokładne mycie rąk a do osób przeziębionych o pozostanie w domach. Tymczasem w Indianie potwierdzono drugi przypadek zarażenia koronawirusem. W USA zachorowało w sumie ponad 530 osób a 22 zmarły.
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
IRS informuje: Można odliczyć zakup środków sanitarnych26 marca, 2021