Sąd Najwyższy Illinois wydał niekorzystną dla burmistrza Emanuela decyzję ws. ustawy emerytalnej
Sąd Najwyższy Illinois odrzucił ustawę stanową zatwierdzającą cięcia w wydatkach na emerytury dla pracowników publicznych. Decyzja będzie miała duży wpływ na sytuację finansową Chicago, które boryka się z deficytem spowodowanym między innymi brakiem reformy emerytalnej. Mowa tu o kwocie 8 miliardów dolarów. Regulację zatwierdził wraz z legislaturą były gubernator Illinois, Pat Quinn w 2014 roku. Miała ona pomóc Chicago w wyjściu z zapaści spowodowanej właśnie brakiem reformy emerytalnej pracowników publicznych. Dotyczyła ona między innymi osób zatrudnionych w departamentach miejskich, pracowników bibliotek publicznych, ośrodków zdrowotnych a także osób zatrudnionych w administracji szkolnej. W sumie ponad 60 tysięcy osób. Zgodnie z odrzuconą przez Sąd Najwyższy Illinois ustawą władze Chicago mogły ograniczyć przywileje emerytalne a zarazem podnieść składki wnoszone na ten cel przez pracowników miejskich. Związkowcy twierdzili, że jest to wbrew Konstytucji nie tylko stanowej ale i federalnej.