Dzieci stanowią dużą grupę osób u których potwierdza się w ostatnim czasie w Chicago koronawirusa – poinformowała dyrektor miejskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady. Średnia dzienna diagnozowanych przypadków koronawirusa w Chicago wynosi obecnie 289. Z kolei przeciętnie 63 zakażenia występują u dzieci w wieku od 0 do 17. roku życia. Arwady zaznaczyła, że są to łagodne przypadki, które nie wymagają hospitalizacji i nie doprowadzają do zgonu. Drugą grupą, u której wykrywany jest COVID-19 to osoby w wieku od 18 do 29 lat. Stanowią one średnio 59 przypadków zakażeń dziennie. Dyrektor chicagowskiego departamentu zdrowia przypomniała, że szczepionka przeciw koronawirusowi podawana jest osobom powyżej 12. roku życia. Producenci preparatu wciąż prowadzą intensywne badania na grupie dzieci w wieku od 6 miesięcy do 11 lat. Według najnowszych danych Amerykańskiej Akademii Pediatrii, zakażenia koronawirusem u dzieci w USA utrzymują się na stałym poziomie. Z informacji opublikowanych na początku tego miesiąca wynika, że w skali całego kraju 22 procent zakażeń COVID-19 diagnozowanych jest u dzieci. Stanowią one zarazem od 1.2 do 3.1 proc. hospitalizacji. Do 10 maja wirus przyczynił się w sumie do śmierci 296 dzieci a 15 tysięcy trafiło do szpitali.