Krajowa rada bezpieczeństwa transportu (NTSB) opublikowała raport w sprawie pożaru samolotu American Airlines na lotnisku O’Hare w 2016 roku. Podkreślono w nim, że w eksplodował dysk turbiny w prawym silniku, co było powodem pożaru. Wada w silniku powstała znacznie wcześniej i podczas 5700 startów i lądowań nasilała się poprzez stopienie się części, która w końcu nie wytrzymała naporu. Dzięki szybkiej reakcji kapitana samolot udało się zatrzymać, wprawdzie nikt nie zginął jednak rannych zostało 21 osób w tym jedna poważnie. Większość z nich odniosła obrażenia na skutek eksplozji, która spowodowała potężny wstrząs w samolocie. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 28 października 2016 roku na chicagowskim lotnisku O’Hare. Samolot przygotowywał się do odlotu. Na jego pokładzie było 161 pasażerów i 9 członków załogi. W raporcie zaznaczono, że załoga samolotu sprawnie ewakuowała pasażerów jednak dopatrzono się pewnych uchybień w procedurze.