Czas oczekiwania na odprawę na O’Hare jest znacznie krótszy – poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej na tym największym, chicagowskim lotnisku burmistrz Rahm Emanuel. Dzięki współpracy władz federalnych, Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) i działań senatora Dicka Durbina o prawie 90 procent poprawiła się sytuacja na O’Hare i Midway – podkreślił Emanuel. W maju nie tylko chicagowskie ale i wiele innych amerykańskich lotnisk miało problemy z odprawą pasażerów z powodu braku funkcjonariuszy TSA. Średnio w kolejce O’Hare czy Midway stać trzeba było 105 minut. Sytuacja spowodowała nie tylko zdenerwowanie pasażerów ale wielu z nich nie zdążyło na samolot. Burmistrz Chicago zaznaczył, że względy bezpieczeństwa wymagają rzetelnej kontroli na lotniskach, na których pojawili się dodatkowi funkcjonariusze ze specjalnie przeszkolonymi psami a także oficerowie, zajmujący się odprawą. Rahm Emanuel dodał, że władze Chicago współpracują z agencjami federalnymi, by w niedalekiej przyszłości jeszcze bardziej usprawnić odprawę na O’Hare i Midway.