Header

Przymusowe lądowanie z powodu…dymiącego się laptopa

Dymiący się laptop był powodem awaryjnego lądowania samolotu linii Delta. Maszyna wystartowała z nowojorskiego lotniska LaGuardia i była w drodze na O’Hare w Chicago, kiedy z laptopa jednego z pasażerów zaczął unosić się dym. Zaalarmowana stewardesa oblała urządzenie wodą. Kapitan zdecydował się jednak na międzylądowanie w Buffalo, gdzie na samolot czekali strażacy. Usunęli oni laptop z pokładu. Samolot odleciał do Chicago. Line lotnicze Delta poinformowały, że na pokładzie maszyny były 53 osoby, nikomu nic się nie stało. Laptop zostanie poddany badaniu by sprawdzić co spowodowało, że po prostu …zaczął się dymić.

1