Grupa protestujących zebrała się w niedzielę przed stadionem Soldier Field, tuż przed meczem Chicago Bears. Zgromadzeni domagali się rezygnacji burmistrza Rahma Emanuela i prokurator stanowej powiatu Cook, Anity Alvarez w związku z zastrzeleniem przez policjanta Jasona Van Dyke’a w październiku 2014 roku 17-letniego, czarnoskórego nastolatka Laquana McDonalda.
Manifestujący spotkali się około 10:30 rano przy zbiegu ulic Roosevelt i Michigan, skąd wyruszyli w stronę stadionu. Przed Soldier Field żądali nie tylko rezygnacji Emanuela i Alvarez ale także reformy policji. Protestujący nie przeszkodzili jednak kibicom w wejściu na stadion. Sprzed Soldier Field udali się przed dom Rahma Emanuela w dzielnicy Ravenswood. Zapowiedzieli, że zamierzają protestować przez 16 dni – tyle właśnie razy postrzelony został Laquan McDonald. Niedziela była piątym dniem protestów.
Dodajmy, że drużyna Chicago Bears przegrała w niedzielę z Detroit Lions (20-24).