Blisko 1,500 osób wzięło udział we wczorajszym marszu w Chicago. Domagali się on podwyżki stawki godzinowej do 15 dolarów. Protestującym nie przeszkodził deszcz i przeszli wzdłuż Michigan Avenue, blokując czasowo ruch samochodów. Policja poinformowała, że nikt nie został aresztowany a manifestacja przebiegała w spokojnej atmosferze. Akcja pod hasłem The Fight for $15 została zainicjowana w 2012 roku przez pracowników restauracji typu fast food. Związki zawodowe ich reprezentujące a także oni sami domagają się podwyżki, bo jak sami twierdzą pensje jakie otrzymują za ciężką pracę nie wystarczają im na godne życie.