
Chicago zatrudni 500 osób, które zajmą się monitorowaniem kontaktów ludzi, zakażonych koronawirusem. Zadaniem ich będzie ustalenie aktywności danej osoby i czy nie przyczyniła się do zarażenia innych. Rekrutację pracowników rozpoczęto w poniedziałek. Na ten cel przeznaczono 56 milionów dolarów z funduszu federalnego. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała, że miejsca pracy powstaną w dzielnicach najbardziej dotkniętych przez pandemię. Zaznaczyła, że mimo stabilnej liczby nowych przypadków COVID-19 wciąż istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się patogenu. „To nie tylko szansa na stworzenie dodatkowych miejsc pracy ale zapewnienie mieszkańców, że staramy się chronić ich zdrowie poprzez dokładniejsze monitorowanie sytuacji” – dodała burmistrz. Osoby, które będą starać się o pracę muszą mieć ukończone 18 lat. Stawka godzinowa wynosi od 20 do 24 dolarów.