Zgodnie z zapowiedzią w sobotę w Chicago podobnie jak w wielu innych amerykańskich miastach odbyły się manifestacje, których uczestnicy domagali się ujawnienia podatków przez prezydenta Donalda Trumpa. Ponad tysiąc osób zebrało się dokładnie o 11 przed południem na Daley Plaza na tzw. marszu podatkowym (Tax March Chicago). Donald Trump jest pierwszym od 40 lat prezydentem USA, który nie ujawnił swojego rozliczenia podatkowego. Fakt ten wzbudził ogromne kontrowersje i protesty. Z opublikowanego przez dziennikarzy częściowego rozliczenia za 2005 roku wynika, że Trump zapłacił wówczas 36 milionów dolarów podatku. W niedzielę na Twitterze prezydent skrytykował uczestników tych manifestacji. Stwierdził, że za udział w protestach otrzymali oni pieniądze. „Zrobiłem to co wydawało się niemożliwe dla Republikanów – wygrałem wybory. Znowu domagają się opublikowania moich zwrotów podatkowych. Ktoś powinien sprawdzić, kto opłacił za te małe wiece” – napisał Donald Trump. W marszach podatkowych wzięło udział ponad 120 tysięcy ludzi w 200 miastach między innymi w Nowym Jorku, Los Angeles, Denver, Waszyngtonie i San Francisco a także we wspomnianym Chicago.