Chicagowski departament policji był niedostatecznie wyposażony i przygotowany do zapanowania nad protestami jakie odbyły się w maju i czerwcu ubiegłego roku. Taką opinię wydał inspektor generalny, który przeprowadził audyt. W czwartek opublikował raport, w którym nie szczędzi krytyki departamentowi policji. Stwierdził, że funkcjonariusze nie potrafili poradzić sobie z protestami jakie wybuchły po zamordowaniu przez policję w Minneapolis, Georga Floyda. „W szeregach chicagowskiej policji panował chaos i brak koordynacji działań. Policjanci zawiedli zaufanie społeczne. Zwierzchnicy nie podołali wyzwaniom i nie byli w stanie odpowiednio zareagować na protesty do jakich doszło podczas pandemii. Departament policji jak i władze miasta w takich sytuacjach powinny zapanować nad tego typu, niepokojącymi wydarzeniami” – czytamy w raporcie. Ponadto zwrócono w nim uwagę na brak koordynacji działań i nieodpowiednią ocenę wywiadowczą wydarzeń, które można było przewidzieć. Audyt dotyczył zajść jakie miały miejsce w Chicago od 29 maja do 7 czerwca 2021 roku. Departament policji już po wcześniejszych uwagach wprowadził zmiany.