Departament Policji Chicago wraz z Amerykańską Unią Wolności Obywatelskich (American Civil Liberties Union – ACLU) ustalili zasady , jakimi mają kierowć się funkcjonariusze w przypadku kontrolnego zatrzymania podejrzanej osoby. Nadkomisarz Garry McCarthy powiedział, że każdy z nich będzie sprawdzany przez niezależną komisję, która ma ustalić czy faktycznie policjant miał powody by skontrolować daną osobę pomimo,iż nie złamała prawa. A wszystko z powodu zarzutów pod adresem policjantów, że bez powodu zatrzymują głównie czarnoskórych mieszkańców. Organizacje broniące praw człowieka twierdzą, że jest to przejaw uprzedzeń rasowych. Z danych chicagowskiej policji wynika, że 72 procent zatrzymanych do rutynowej kontroli to Afroamerykanie. McCarthy zaznaczył, że funkcjonariusze przejdą dodatkowe szkolenie, mające im ułatwić w przyszłości ustalenie czy faktycznie dana osoba może prowadzić przestępczą działalność. Przypomnijmy, że z powodu nieuzasadnionego zatrzymania czarnoskórego mieszkańca Wietrznego Miasta złożono ostatnio pozew sądowy przeciwko chicagowskiej policji. Darnell Smith twierdzi, że policjant nie miał powodów do tego by go skontrolować. Mężczyzna stał przed domem swojej babci i czekał na dostawę żywności gdy został potraktowany w dość brutalny sposób przez funkcjonariusza. Tego typu przypadków było znacznie więcej i odpowiednie pozwy trafiły już do sądu.