Zarzuty bezprawnego posiadania broni postawiła chicagowska policja mężczyźnie zatrzymanemu w sobotę pobliżu lotniska O’Hare. 32- letni Santos Zamora z Wisconsin został aresztowany po opuszczeniu lotniska przy 5600 North Cumberland. Nadmierna prędkość z jaką się poruszał w tym rejonie zwróciła uwagę policji. W trakcie przeszukania samochodu znaleziono pistolet i karabin AR-15. Policja nie ujawniła czy broń była naładowana. W samochodzie znajdował się także ciśnieniowy garnek co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Zamora usłyszał zarzuty nie tylko przewożenia broni bez pozwolenia ale także otrzymał mandat za przekroczenie o prawie 20 mil prędkości i brak ważnego ubezpieczenia. Policja przesłuchała jeszcze dwie osoby, które zwolniono bez stawiania im zarzutów. Zamora współpracuje ze służbami bezpieczeństwa, powiedział, że na lotnisko podwiózł swojego znajomego i wracał do domu. Sprawą zajmuje się FBI. Od paru dni w Chicago obowiązują podwyższone środki bezpieczeństwa ze względu na odbywający się dziś w naszym mieście 40. maraton Bank of America.