Podczas pandemii koronawirusa w Illinois zmarło ponad 52 tysiące mieszkańców więcej niż zazwyczaj – podał stanowy departament zdrowia publicznego. Z opublikowanego raportu wynika, że dokładnie odnotowano 52 108 – jak to określono – „nadmiernych zgonów”. Liczba osób, które zmarły w Illinois (z różnych przyczyn) różniła się tylko o 1000 osób w każdym z trzech lat przed pojawieniem się COVID-19. Potem liczba ta gwałtownie wzrosła. Oficjalna liczba zgonów z powodu COVID-19 w Illinois wyniosła 36 tysięcy osób na początku tego roku, co czyni go główną przyczyną nadmiernej liczby zgonów w naszym stanie w ostatnich latach. COVID-19 stanowił około 70% nadwyżki zgonów w latach 2020-2021, ale prawie wszystkie główne przyczyny zgonów również wzrosły w tym okresie” – stwierdził departament zdrowia publicznego Illinois. Zauważył on, że prawie wszystkie główne przyczyny zgonów – od przypadkowego przedawkowania narkotyków po choroby serca – wzrosły podczas pandemii. Dane CDC, czyli Krajowych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób pokazują, że Illinois miało 261 zgonów z powodu COVID-19 na 100 tysięcy mieszkańców – co oznacza, że w przeliczeniu na mieszkańców zmarło mniej ludzi niż we wszystkich sąsiednich stanach Illinois z wyjątkiem Wisconsin. Według CDC wskaźnik zgonów z powodu COVID-19 w Illinois był dość zbliżony do Florydy (245 na 100 tys. mieszkańców), ale niższy niż w Teksasie (353 na 100 tys.) i Nowym Jorku (312 na 100 tys.).
Podobne Artykuły
Zobacz także
Close
-
Willis Tower odzyskał prąd22 maja, 2020