ChicagoUSA

Paul Vallas krytykowany za przyjęcie darowizny od byłego policjanta powiązanego ze sprawą Laquana McDonalda

Paul Vallas zwrócił darowiznę na kampanię wyborczą od emerytowanego policjanta powiązanego ze sprawą Laquana McDonalda. Jednak fakt, że przyjął pieniądze, wywołał falę krytyki ze strony jego rywali na fotelu burmistrza Chicago. Media ujawniły, że Vallas przyjął darowiznę w wysokości 5 tysięcy dolarów. Były pracownik chicagowskiego departamentu policji Richard Hagen wpłacił datek na kampanię Vallasa w ubiegłym roku. Nazwisko Hagena pojawiło się w dwóch ugodach po zastrzeleniu czarnoskórego nastolatka. Kampania Vallasa ogłosiła w poniedziałek, że przekazała 5 tysięcy dolarów od Hagena, wraz z dodatkowymi 5 tysiącami na rzecz Parents for Peace and Justice, grupy zajmującej się pomocą matkom, których dzieci zginęły podczas aktów przemocy z użyciem broni. Pastor Martin Hunter, wujek Laquana McDonalda, był wśród tych, którzy krytykowali Vallasa za przyjęcie darowizny. „Pan Vallas jest winien mieszkańcom Chicago, a także rodzinie Laquana McDonalda, przeprosiny” – powiedział pastor. Z kolei sam Paul Vallas zapewnia, że nie był świadomy darowizny, do momentu, gdy nagłośniły to media. Zaznaczył, że policjant, który wpłacił pieniądze na jego kampanię nie był bezpośrednio zaangażowany w niewłaściwe postępowanie w związku ze sprawą McDonalda. „Nie ma za co przepraszać” – powiedział Vallas. Tymczasem burmistrz Lori Lightfoot przypuściła na Vallasa kolejny atak, wytykając mu wystąpienie u boku byłego policjanta i prezesa Związku Zawodowego Policji Chicago (FOP) Johna Catanzary. „Catanzara nie jest pierwszym Republikaninem, wokół którego Paul Vallas owija swoje ramiona” – powiedziała Lightfoot.  I dodała: „Skrajna prawica znalazła swojego człowieka na burmistrza, a nazywa się on Paul Vallas”.

- - - P O L E C A M Y - - -

Podobne Artykuły

Back to top button