Do więzienia powiatu Cook trafia coraz więcej listów zawierających narkotyki. Biuro szeryfa poinformowało, że przemyt za więzienne kraty staje się coraz bardziej pomysłowy. Próby dostarczania narkotyków dla osób odsiadujących wyroki nie są niczym nowym jednak sposoby już tak. „Przed pandemią były one w pewnym sensie bardziej tradycyjne” – powiedział szeryf powiatu Cook Tom Dart. Przyznał, że teraz funkcjonariusze znajdują listy, kartki z życzeniami i inną pocztę spryskaną pestycydami, a nawet fentanylem, silnym syntetycznym opioidem. „Po otrzymaniu takiego listu czy kartki więźniowie rozrywają je na kawałki i palą, żeby doznać odurzenia narkotykowego” – dodał Dart. Biuro szeryfa powiatu Cook potwierdziło, że od 2019 roku w więzieniu, które mieści ponad 6 tysięcy osób, było osiem śmiertelnych przedawkowań. W ubiegłym miesiącu władze postawiły zarzut posiadania narkotyków 34-letniej Joannie McCree, pielęgniarce ze szpitala Strogera w powiecie Cook. Jest ona oskarżona o próbę przemycenia do więzienia co najmniej 50 kartek papieru nasączonych nielegalną substancją. Przesyłka skierowana była do jej chłopaka odbywającego karę w więzieniu powiatowym. Prokuratura twierdzi, że każda z tych kartek mogła być sprzedana za 1 tysiąc dolarów.