Dwóch policjantów zostało śmiertelnie potrąconych w poniedziałek przez pociąg w południowej dzielnicy Chicago. Funkcjonariusze otrzymali informację o uzbrojonym napastniku około 6 wieczorem w dzielnicy Rosemoor. 37-letni Conrad Gary i 31-letni Eduardo Marmolejo z 5. Dystryktu ścigali podejrzanego wzdłuż torów gdy uderzył ich nadjeżdżający pociąg NICTD-Indiana South Shore przy 103 ulicy i Cottage Grove Avenue. Gary w policji pracował od ponad roku a Marmolejo prawie 3 lata. Podejrzanego o strzelaninę zatrzymano po 9 wieczorem, znaleziono przy nim także broń. W tym roku dwóch policjantów z 5. Dystryktu popełniło samobójstwo, jeden zmarł po tym jak stracił przytomność podczas służby. 2018 rok jest fatalny jak określił to nadkomisarz Eddie Johnson dla chicagowskiego departamentu policji. Przypomniał, że w lutym zastrzelony został w śródmieściu komisarz Paul Bauer, który ścigał uzbrojonego mężczyznę a w ubiegłym miesiącu podczas strzelaniny w Mercy Hospital and Medical Center zginął Samuel Jimenez. Kondolencje rodzinom potrąconych przez pociąg policjantów złożył burmistrz Rahm Emanuel i nadkomisarz Eddie Johnson.