Gubernator Illinois J.B. Pritzker powiedział, że jest gotów wydać tyle ile będzie trzeba przed następnymi wyborami aby pomóc prezydentowi Joe Bidenowi zachować stanowisko i utrzymać Republikanów takich jak Ron DeSantis i Donald Trump z daleka od Białego Domu. „Jest dla mnie bardzo ważne, abyśmy wybrali demokratycznego prezydenta i abyśmy upewnili się, że powstrzymamy DeSantisa czy Trumpa którzy prezentują wsteczne poglądy” – powiedział Pritzker w wywiadzie dla Bloomberg News. Dodał, że nadal będzie wspierać partię demokratyczną do której sam należy. Pritzker, członek jednej z najbogatszych rodzin w USA, majątek którego szacuje się na 3,7 mld dolarów ostatnio jest wymieniany wśród kandydatów w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Gubernator Illinois, który został wybrany w ubiegłym roku ponownie na to stanowisko potwierdził, że rozmawiał z politykami partii demokratycznej na temat ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. Odmówił jednak podania szczegółów i powiedział, że zamierza dokończyć swoją kadencję na najwyższym stanowisku w Illinois. Gubernator Florydy DeSantis w ubiegłym tygodniu na zaproszenie służb policyjnych gościł w rejonie metropolii chicagowskiej. Podczas spotkania z funkcjonariuszami skrytykował lokalne władze w tym gubernatora J.B. Pritzkera za nieskuteczną walkę z przestępczością. Z kolei Pritzker odparł, że DeSantis próbuje obniżyć standardy edukacji publicznej, zakazując nauczania historii rasowej. Warto dodać, że na kampanie wyborcze Pritzker z własnej kieszeni przeznaczył ponad 300 milionów dolarów. Wraz z żoną wcześniej wspierał też finansowo Demokratów startujących w wyborach prezydenckich. W 2016 na kampanię wyborczą Hillary Clinton przekazał 2 miliony dolarów a Joe Bidena w 2020 roku 1,4 miliona dolarów.
Zobacz także
Close
-
Ponad 40 milionów Amerykanów może stracić kartki na dożywianie7 stycznia, 2019