
Mieszkańcy Illinois deklarują większe poparcie dla Hillary Clinton , ubiegjacej się o nominację Demokratów niż dla obecnego prezydenta Baracka Obamy – wynika z sondażu McKeon & Associates. 22 procent respondentów stwierdziło, że Clinton byłaby „zdecydowanie korzystniejszym” prezydentem niż Obama, który uzyskał wsparcie 14 procent głosujących, różnica jest znacznie mniejsza w kategorii określonej jako „właściwa” gdzie za byłą sekretarz stanu opowiedziało się 54 procent osób biorących udział w sondażu a za obecnym prezydentem USA- 53 procent.
Wyborcy z Illinois, którzy w przyszłym roku zamierzają głosować zdecydowanie popierają też innych polityków z partii demokratycznej jak kongreswoman Tammy Duckworth, która starać się będzie o fotel senatora czy senatora Dicka Durbina.
Notowania innego Demokraty, burmistrza Chicago, Rahma Emanuela dają zaś do myślenia. Tylko 2 procent uczestników sondażu stwierdziło, że „zdecydowanie korzystnie” pełni swoją funkcję, 43 procent – „właściwie” a 36 procent „niekorzystnie”.