Fotoradary przynoszą Chicago milionowe zyski
Fotoradary są zmorą kierowców w Chicago ale przynoszą milionowe zyski. Odkąd w 2011 burmistrzem został Rahm Emanuel i rozpoczęto na dużą skalę ich instalację z tytułu mandatów za przejechanie na czerwonych światłach do kasy Chicago wpłynęło prawie 285 milionów dolarów – informuje „Chicago Sun-Times. Tylko do 31 lipca tego roku kwota za mandaty wyniosła 33.2 miliona dolarów. Wprawdzie po ogromnych kontrowersjach, towarzyszących fotoradarom Emanuel zgodził się usunąć 50 z nich z 25 chicagowskich skrzyżowań. W dalszym ciągu kierowcy muszą uważać jaki kolor mają światła na 150 skrzyżowaniach.
Radny Anthony Beale, przewodniczący miejskiego komitetu ds. transportu przyznał, że dla borykającego się z ogromnym deficytem Chicago pieniądze za mandaty z fotoradarów to ogromny , finansowy zastrzyk.