Co najmniej dziewięciu nastolatkom postawiono zarzuty za udział w dużym zgromadzeniu podczas którego doszło do zamieszek w sobotę wieczorem w chicagowskiej dzielnicy South Loop. Dwóch nastolatków zostało postrzelonych, jeden z nich zmarł. Około 8 wieczorem w pobliżu South Canal Street i West Roosevelt Road zebrała się duża grupa młodych ludzi. Po tym jak padły strzały, znajdujący się w pobliżu patrol policji znalazł na parkingu banku dwie ranne osoby. 17-latek został postrzelony w klatkę piersiową i szyję. Przewieziono go do szpitala gdzie zmarł. Biuro koronera powiatu Cook podało nazwisko ofiary to Jeremy Smith. Drugi poszkodowany w wieku 15-lat postrzelony został w nogę. Lekarze określili jego stan jako ciężki. Policja podała, że aresztowano podejrzanego o strzelaninę, na miejscu znaleziono też broń. Departament policji Chicago podał również, że zatrzymano dziewięć osób w wieku od 14 do 18 za udział w sobotnim zgromadzeniu. Postawiono im między innymi zarzuty zakłócania porządku publicznego.
