Donald Trump pojawił się w niedzielę na wiecu wyborczym w Bloomington w Illinois. Dwa dni po tym jak zdecydował się odwołać spotkanie na Uniwersytecie Illinois w Chicago z powodu protestu, faworyt Republikanów wygłosił 45-minutowe przemówienie w hangarze na lotnisku w Bloomington. Policja usunęła około 30 osób, które próbowały zakłócić wiec wyborczy. „Widzicie nikt nie ucierpiał” – powiedział do około 3 tysięcy zgromadzonych Donald Trump. W piątek na chicagowskie ulice wyszły tysiące osób, by w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec poglądów głoszonych przez kontrowersyjnego miliardera. Ze względów – jak to określił – bezpieczeństwa zdecydował się odwołać spotkanie ze swoimi zwolennikami. Doszło do przepychanek, jak poinformowała policja aresztowano 3 mężczyzn i 45-letnią kobietę z Michigan, którym postawiono zarzuty zakłócania porządku publicznego. We wtorek Donald Trump walczyć będzie o głosy tysiąca delegatów partii republikańskiej, tego dnia odbędą się bowiem prawybory w Illinois, na Florydzie, w Północnej Karolinie, Ohio i Missouri.