Połowa pracowników biurowych w Chicago wróciła do pracy stacjonarnej po pandemii koronawirusa. Jeszcze na początku stycznia tylko 41 procent lokali wynajmowanych pod biura w centrum miasta było zajętych. Obecnie liczba ta wzrosła do 50 procent – wynika z raportu przygotowanego na zlecenie firm wynajmujących budynki komercyjne. W dalszym ciągu wiele firm zezwala na pracę z domu w pełnym lub częściowym wymiarze godzin. Dzięki temu wprowadziły one oszczędności związane z wynajmem lokali pod biura. Jednak biorąc pod uwagę pozostałe duże amerykańskie miasta, Chicago zdaje się powracać do normalnej działalności. W Nowym Jorku, Los Angeles, Austin, San Jose czy w Filadelfii wskaźnik osób, które wróciły do stacjonarnej pracy biurowej jest niższy.