Do niedawna dieta bezglutenowa kojarzyła się wyłącznie z celiakią i alergią, jednak od pewnego czasu zwolennicy rezygnacji z glutenu podkreślają, że to białko roślinne, znajdujące się m.in. w ziarnach żyta, pszenicy i jęczmienia, jest ciężkostrawne, może uszkadzać jelita, a człowiek byłby zdrowszy nie spożywając go wcale.
Niedawno aktorka Gwyneth Paltrow przyznała, że jej dzieci są na diecie bezglutenowej, bo tak jest zdrowiej. Jej wyznanie spotkało się z krytyką, wiadomo jednak, że nie jest w swoim przekonaniu osamotniona, a moda na dania bez glutenu zatacza coraz szersze kręgi. W miastach coraz częściej możemy znaleźć kawiarnie i sklepy specjalizujące się w potrawach i produktach bezglutenowych, powstaje też coraz więcej blogów i książek z bezglutenowymi przepisami kulinarnymi.
U osób zdrowych gluten jest prawidłowo trawiony i nie działa szkodliwie na komórki błony śluzowej jelita. Kiedy więc rezygnacja z glutenu ma sens? Dieta bezglutenowa powinna być stosowana tylko w przypadku celiakii oraz alergii i w przypadkach nieudowodnionej badaniami celiakii czy alergii, kiedy dziecko wyraźnie źle reaguje na gluten.
Ostrożnie z modami !
Dieta bezglutenowa lansowana jako „metoda” na dobre samopoczucie, odchudzanie i zdrowy styl życia jest prawdopodobnie przejściową modą – eksperci są zgodni: rezygnacja z glutenu u osób zdrowych nie ma żadnego sensu. – Nie ma żadnych dowodów na korzyści stosowania diety bezglutenowej u osób, którym gluten nie szkodzi w żadnym z ww. mechanizmów ! Eksperci przekonują, że warto podchodzić z dystansem do dietetycznych nowinek, nie tylko w przypadku dzieci.
Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd nagle w supermarketach pojawiły się ogromne działy pod hasłem „gluten free” i kto zarabia na ludzkiej naiwności miliony dolarów? Jeżeli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi zawsze o pieniądze…