Związek Zawodowy Nauczycieli zapowiedział, że może przystąpić do strajku już 1 kwietnia. Wiceprzewodniczący CTU, Jesse Sharkey powiedział w poniedziałek, iż odbyły się w tej sprawie konsultacje i nauczyciele są gotowi do akcji protestacyjnej. Informacja pojawiła się tego samego dnia, kiedy zarząd CPS potwierdził zwolnienie 62 pracowników w tym 17 nauczycieli. Od czerwca ubiegłego roku nie udało się ustalić nowego kontraktu. Nauczyciele nie chcą zgodzić się miedzy innymi na odciąganie od czeku 7 procent na składkę emerytalną. Z kolei CPS zmuszone jest do cięć w wydatkach ze względu na deficyt budżetowy, pod koniec ubiegłego roku nie wykluczono z tego powodu masowych zwolnień nauczycieli ( nawet 5 tysięcy). Prezes CPS komentując wczorajszą zapowiedź związku o gotowości przystąpienia do strajku powiedział, że będzie on nielegalny.