Chicagowscy nauczyciele nie przystąpią w tym miesiącu do strajku. Podczas wczorajszego zebrania rady delegatów Związku Zawodowego Nauczycieli (CTU) nie odbyło się głosowanie w tej sprawie. Członkowie CTU skupili się na planach zebrania 500 milionów dolarów na edukację przez podniesienie paru podatków między innymi od sprzedaży benzyny. Ponadto chcą dać szansę projektowi ustawy o dofinansowaniu publicznej edukacji nad którą debatuje legislatura stanowa w Springfield. Nauczyciele grozili od dłuższego czasu strajkiem w związku z brakiem nowego kontraktu, nad którym negocjacje trwają od paru miesięcy. Akcja protestacyjna miała być przeprowadzona w tym miesiącu, czyli pod koniec kończącego się roku szkolnego. Jednak nauczyciele obawiając się utraty ostatniej pensji i ubezpieczenia a także innych dodatków zrezygnowali ze strajku. W wakacje nauczyciele nie mają płacone i wielu podejmuje dodatkową pracę w tym czasie.