Better Business Bureau (BBB) po raz kolejny ostrzega przed oszustami. Tym razem próbującymi wyłudzić pieniądze „na szczeniaka”. Wiele osób podczas trwającej pandemii koronawirusa zdecydowało się na adopcję psa. Ze schronisk szybko znikały nie tylko te czworonogi ale także koty. Mieszkanka Genevy próbowała od dłuższego czasu znaleźć szczeniaka. W końcu natrafiła na komunikat na Facebooku. Opublikowała je osoba podająca się za hodowcę. Kobieta zapłaciła za pośrednictwem Zelle 200 dolarów i otrzymała adres pod którym miała odebrać psa. Oczywiście czworonoga tam nie było. Poszkodowana próbowała wielokrotnie kontaktować się z rzekomym hodowcą od którego chciała odzyskać pieniądze. Jednak bezskutecznie. To jeden z wielu przypadków jakie zgłoszono w ostatnim czasie do BBB. Biuro poinformowało, że oszustwa na zwierzęta w tym roku wzrosły do 24 procent, z tego w 70 proc. przypadków dochodzi do utraty pieniędzy, średnio nawet do 700 dolarów. BBB przypomina, by pod żadnym pozorem nie płacić wcześniej za psa, zanim osobiście się go nie zobaczy i unikać internetowych ofert.