
Samolot American Airlines z chicagowskiego O’Hare do Dallas musiał awaryjnie lądować z powodu agresywnego pasażera. Próbował on podczas lotu otworzyć awaryjne drzwi maszyny. Kapitan powiadomił o zajściu służby bezpieczeństwa i otrzymał zgodę na lądowanie w St. Louis. Mężczyzna został wyprowadzony w kajdankach. Nikt nie odniósł obrażeń. Po odeskortowaniu pasażera samolot udał się w dalszą podróż i z opóźnieniem wylądował w Dallas.