Znany aktywista, pastor Jesse Jackson Sr. wzywa Biały Dom do ogłoszenia stanu wyjątkowego w związku z narastającą w kraju liczbą strzelanin. W poniedziałek odbyło się pod przewodnictwem pastora spotkanie przedstawicieli organizacji społecznych , pojawili się na nim także chicagowscy radni. „Kiedy nasz kraj niszczy hragan czy inny żywioł, władze federalne wysyłają pomoc…nie tylko w Chicago mamy do czynienia z innym żywiołem, jakim są strzelaniny, to istne pole walki…gdzie jest pomoc?” – pytał z kolei proboszcz parafii Świętej Sabiny, ksiądz Michael Pfleger. Tego samego dnia Afroamerykańscy radni zwrócili się do burmistrza Rahma Emanuela o zwolnienie nadkomisarza chicagowskiej policji. Garry MCCarthy wyraźnie nie radzi sobie z falą przemocy, jaka ogarnęła nasze miasto, jak dowód przytoczyli dane statystyczne, z których wynika , że w tym roku liczba strzlanin w Wietrznym Mieście wzrosła o 20 procent.