Pogróżki o bombie znajdujące się na pokładzie samolotu były powodem przekierowania w środę do Chicago maszyny United Airlines lecącej do Los Angeles. Pasażer podejrzany o wystosowanie pogróżek wdał się w fizyczną konfrontację z załogą samolotu i innymi pasażerami lotu United 1533. W pewnym momencie padło słowo „bomba”. W raporcie policyjnym podano, że w łazience samolotu znaleziono notatkę mówiącą, że maszyna wybuchnie. Samolot po wylądowanie tuż przed 8 rano na chicagowskim lotnisku O’Hare został bezpiecznie ewakuowany. Na jego pokładzie było ponad 200 osób. Następnie samolot został przeszukany przez specjalnie przeszkolonego psa. Na pokładzie znaleziono jedną podejrzaną torbę. Policja użył robota do usunięcia jej z samolotu. Incydent został sklasyfikowany jako „poziom drugi” zagrożenia w ruchu lotniczym. Dochodzenie w tej sprawie nadzoruje FBI. Pasażera zaś który wdał się w sprzeczkę z pozostałymi osobami na pokładzie aresztowano.
