Mieszkańcy chicagowskiej dzielnicy nie chcą więcej autobusów z migrantami. W przeddzień ważnego spotkania w Brighton Park i zaledwie kilka godzin przed przeprowadzką rodzin migrantów do schroniska w West Town, mieszkańcy Englewood wezwali władze Chicago do zawrócenia autobusów dla migrantów. Grupa mieszkańców wzięła udział w wiecu „Stop the Buses”, który odbył się w śródmieściu Englewood. Jego organizatorami byli Black American Voters Project i NumbersUSA, których zdaniem migracja negatywnie wpływa na czarnoskórych Amerykanów. „Głosu mieszkańców nikt nie słucha. Władze nie traktują nas poważnie” – powiedziała jedna z mówczyń na wiecu, Pamela Denise Long. „Myślę, że to, co tu widzimy, to kluczowy moment historii Ameryki, w którym staramy się zrównoważyć różnorodność, równość, integrację i antyrasizm z tym, co to znaczy być państwem narodowym, które w pierwszej kolejności ma zaspokoić potrzeby własnego narodu” – mówiła Long. Od sierpnia ubiegłego roku gównie z Teksasu przyjechało do Chicago 376 autobusów z migrantami. Władze miasta podały w ubiegłym tygodniu, że ich łączna liczba przekroczyła 20 tysięcy osób ubiegających się o azyl w USA.
