Burmistrz Chicago Brandon Johnson bronił decyzji swojej administracji w związku z podjęciem dodatkowych środków ostrożności podczas obchodów Meksykańskiego Dnia Niepodległości. Dziennikarzom powiedział, że wszelkie podjęte kroki miały zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Jednocześnie parady jakie odbyły się w miniony weekend nazwał „pięknym pokazem kultury”. Johnson zaznaczył, że zamknięcie dostępu do Centralnej Dzielnicy Biznesowej w piątek i sobotę wieczorem z powodu dużych karawan, które zebrały się z okazji święta było w pełni uzasadnione. „Co za niesamowita uroczystość” – dodał. „Widoki, zdjęcia, parady. Cóż za piękny pokaz kultury. Moim podstawowym obowiązkiem jest upewnienie się, że tworzymy bezpieczne przestrzenie dla mieszkańców Chicago” – mówił burmistrz. Zarówno w piątkową, jak i sobotnią noc miejskie biuro zarządzania kryzysowego i komunikacji zamknęło dostęp do centrum Chicago od Division do 18 ulicy oraz od DuSable Lake Shore Drive do Halsted Street z powodu karawan samochodów jakie przejeżdżały w tym rejonie.
