Jeden z najbardziej konserwatywnych radnych Chicago uważa, że władze miasta powinny oddawać nieudokumentowanych imigrantów, którzy dopuszczą się przestępstw w ręce federalnych służb. Radny z 15. okręgu Raymond Lopez zaznaczył, że w związku z tym należy wprowadzić zmiany w zarządzeniu miejskim „Welcoming City”. Lopez nie zgadza się też z twierdzeniem, że przez to Chicago stałoby się mniej przyjaznym miastem dla imigrantów. Radny zaznaczył, że wobec zagrożenia przestępstwami trzeba zmienić zasady, które ograniczają współpracę miejskiej policji z federalnymi władzami imigracyjnymi. Podkreślił, że chicagowska policja powinna mieć możliwość przekazywania nieudokumentowanych osób aresztowanych lub skazanych za przestępstwa narkotykowe, prostytucję lub przestępstwa seksualne z udziałem dzieci a także za członkostwo w gangach. Zapytany, czy naprawdę ma na myśli, że podejrzani – ci, którzy nie zostali skazani za przestępstwo – powinni zostać przekazani federalnym służbom, Lopez odpowiedział, że policja nie aresztuje ludzi przypadkowo.
