Sondaże opłacone przez kandydatów na burmistrza Chicago potwierdzają, że wciąż wielu wyborców nie zdecydowało na kogo zagłosuje podczas drugiej tury 4 kwietnia. Każdy z sondaży został przygotowany na odrębne zlecenia sztabów wyborczych. Ten przeprowadzony i opłacony przez sztab Brandona Johnsona pokazuje, że ma on 45-procentowe poparcie mieszkańców Chicago a na jego rywala Paula Vallasa chęć zagłosowania zadeklarowało 40 procent respondentów. 14 procent uczestników badania nadal nie wie kogo poprze w drugiej turze. Natomiast sondaż przeprowadzony na zlecenie sztabu Vallasa daje mu 9-procentową przewagę. Na byłego prezesa Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) Paula Vallasa chce zagłosować 47 procent mieszkańców a na komisarza powiatu Cook Brandona Johnsona 38 procent. Z kolei 15 procent respondentów jeszcze nie podjęło decyzji kogo poprze za prawie trzy tygodnie w drugiej turze.
