Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot nie zamierza rezygnować z wyciągania konsekwencji dyscyplinarnych wobec pracowników miejskich, którzy nie są w pełni zaszczepieni. W poniedziałek upłynął termin do kiedy mieli przyjąć szczepionkę przeciw koronawirusowi. W dalszym ciągu trwają starania by przekonać burmistrz do zmiany strategii działania. Lori Lightfoot powtórzyła jednak w poniedziałek, że policjanci i inni pracownicy miejscy powinni liczyć się z konsekwencjami z powodu niezgłoszenia statusu szczepień. Z danych wynika, że 89 procent pracowników miejskich jest zaszczepionych przeciw COVID-19. Biuro burmistrz przekazało również, że 2 367 pracowników departamentu policji i 312 departamentu straży pożarnej jeszcze nie przyjęło preparatu i grozi im zawszenie w wykonywanych obowiązkach bez możliwości pobierania pensji. Do tej pory 30 policjantów i 19 strażaków odesłano na takie zwolnienia. Sytuację próbuje załagodzić 11 radnych. Zwrócili się oni do burmistrz o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia w celu uwzględnienia testowania na koronawirusa dwa razy w tygodniu tych pracowników, którzy nie mają szczepień. Lori Lightfoot jest temu przeciwna. „Zasady to zasady i nie zamierzam od nich odstępować” – powiedziała burmistrz.
