Chicagowskie Szkoły Publiczne (CPS) ponownie odwołały w piątek zajęcia stacjonarne. Piątek jest trzecim dniem z rzędu kiedy to uczniowie zostaną w domu. Zarząd CPS w dalszym ciągu nie doszedł do porozumienia ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicago (CTU), który podczas wtorkowego głosowania opowiedział się za przejściem na zdalne nauczanie z powodu wzrostu zakażeń koronawirusem. Związkowcy twierdzą, że CPS robi zbyt mało by zapewnić uczniom i nauczycielom bezpieczeństwo w szkołach w czasie pandemii. CTU domaga się zwiększenia liczby testów i wprowadzenia dodatkowego protokołu sanitarnego. „Nasze szkoły są najbezpieczniejszym miejscem w czasie pandemii i dokładamy wszelkich starań by uczniowie mogli do nich wracać bez obaw” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez CPS. W dalszym ciągu nie wiadomo czy nauka stacjonarna zostanie wznowiona w przyszłym tygodniu. Związek domaga się przejścia na naukę online do 18 stycznia . Tłumaczy to odnotowanym po świątecznych feriach wzrostem zakażeń COVID-19 i jego nową mutacją Omikron.
