W środę rano w chicagowskiej dzielnicy Bronzeville został postrzelony policjant. Nie był on na służbie. Za pomoc w ujęciu napastnika wyznaczono 10 tysięcy dolarów nagrody. 25-letni policjant jechał z kobietą Jeepem kiedy w rejonie 37 ulicy zauważył podejrzanie zachowującego się kierowcę czarnej Toyoty. Kobieta zadzwoniła na policję. Wówczas Toyota zatrzymała się za samochodem policjanta i padło co najmniej 20 strzałów. 25-latek został postrzelony w głowę. W krytycznym stanie zabrano go do University of Chicago Medical Center. Kobieta nie została ranna. Funkcjonariusz od 2 lat służy w 6. Dystrykcie, gdzie wcześniej pracował także jego ojciec. Policja sprawdziła nagrania z okolicznego monitoringu i opublikowała zdjęcie poszukiwanego samochodu. W sprawie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. Nadkomisarz Eddie Johnson podczas konferencji prasowej stwierdził, że policjant prawdopodobnie był przypadkową ofiarą ataku.
