Departament policji Chicago nie będzie współpracować z ICE (Agencją ds. Imigracji i Ceł) – powiedziała burmistrz Lori Lightfoot . „Zdajemy sobie sprawę z zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który postanowił, że w przyszłym tygodniu policja imigracyjna rozpocznie usuwanie ze Stanów Zjednoczonych milionów nielegalnych imigrantów. Chicago podjęło odpowiednie kroki w celu wsparcia imigrantów w naszym mieście” – dodała burmistrz. Lightfoot zaznaczyła, że chicagowska policja nie udostępni bazy danych ICE na temat zatrzymań nielegalnych imigrantów i w tej sprawie wydała już odpowiednie wskazówki nadkomisarzowi miejskiego departamentu policji. Eddie Johnosn zaznaczył, że do nich się dostosuje. Burmistrz podkreśliła, że Chicago było i będzie miastem przyjmującym uchodźców i imigrantów i od lat jest miastem – sanktuarium czyli im przyjaznym. Lightfoot powiedziała, że osoby potrzebujące prawnego wsparcia mogą skontaktować się z National Immigrant Justice Center. Politycy z Illinois w tym kongresman Jesus “Chuy” Garcia i senator Dick Durbin również skrytykowali planowane przez ICE aresztowania osób, przebywających na terenie USA nielegalnie. Z informacji podanych przez media wynika, że Chicago znajduje się na liście miast, wyznaczonych do zakrojonej na szeroką skalę akcji zatrzymań nielegalnych imigrantów. W sumie już w niedzielę ICE rozpocznie naloty na nielegalnych imigrantów w 10 miastach oprócz Chicago także w Atlancie, Baltimore, Denver, Houston, Los Angeles, Miami, Nowym Orleanie, Nowym Jorku i San Francisco. W piątek gubernator Illinois, J.B. Pritzker podpisał dwie ustawy, uniemożliwiające zakładanie na terenie naszego stanu aresztów dla nielegalnych imigrantów i zawieranie umów przez lokalne grupy z ICE.
