Kierowcy w Stanach Zjednoczonych powinni przygotować się na droższe, wakacyjne wyjazdy. Powodem jest rosnąca cena ropy naftowej. W ubiegłym tygodniu na giełdach za baryłkę trzeba było zapłacić ponad 68 dolarów. A to z kolei oznacza wyższą cenę paliwa. Tak wysokiej nie było od ponad 3 lat. Średnio galon tzw. benzyny regularnej kosztuje w USA 2.81 dol a rok temu o tej samej porze cena wynosiła 2.39 dol – informuje klub automobilowy AAA. Większość stacji benzynowych w ciągu ostatnich dni podniosła cenę i przekracza ona już 3 dolary. W Chicago za galon benzyny regularnej trzeba już zapłacić w granicach 2.90 dolarów. W skali kraju to najwyższe ceny notowane od listopada 2014 roku. Eksperci ostrzegają, że w ciągu najbliższych dni jeszcze wzrosną. Najwięcej tankowanie kosztuje mieszkańców Kalifornii, gdzie średnio za galon kierowcy płacą 3.60 dol a najtańsza benzyna jest w Oklahomie – 2.49 dol.
