Na 9 lat i 2 miesiące więzienia skazał chicagowski sąd mieszkańca Chicago, który otrzymał 25 milionów dolarów odszkodowania za niesłuszne skazanie za morderstwo. 38-letni Thaddeus Jimenez w ciągu zaledwie 5 lat roztrwonił swoją fortunę. Pieniądze przeznaczył na zakup broni i próbę odbudowania gangu Simon City Royals. Na nagraniu przedstawionym jako dowód podczas rozprawy sąd mógł się przekonać jak ta broń została wykorzystana. Jimenez został oskarżony o postrzeleni w sierpniu 2015 roku byłego członka gangu. Earl Casteel zmierzał do budynku apartamentowego, w którym miał wykonać pewną pracę kiedy z przejeżdżającego Mercedesa, którym kierował Jimenez padły strzały. Mężczyzna rany został w nogę. Jego adwokat zaznaczył, że ewidentnie Jimenez szukał ofiary. Całe zdarzenie nagrał pasażer Mercedesa, Jose Roman, który również usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni. Przypomnijmy, że w wieku 13 lat Jimenez został skazany za zamordowanie 19-letniego Erica Morro. Za kratami spędził 16 lat. W 2009 roku został zwolniony. Jimenez zaskarżył władze Chicago a także paru oficerów policji za to, że zignorowali dowody przeciw innemu nastolatkowi. W 2012 roku przyznano mu 25 milionów dolarów odszkodowania. Po odliczeniu wynagrodzenia dla firmy adwokackiej, która go reprezentowała otrzymał 12.5 mln dolarów.
