Wybory na burmistrza Chicago odbędą się dopiero w lutym 2019 roku jednak Rahm Emanuel już przygotowuje się do reelekcji. Jeszcze przed rokiem podczas protestów jakie odbyły się w Wietrznym Mieście po ujawnieniu nagrania z zastrzelenia przez chicagowskiego policjanta czarnoskórego nastolatka Laquana McDonalda pojawiły się żądania rezygnacji Emanuela. Jednak wydaje się, że burmistrz zdołał odbudować do siebie zaufanie społeczeństwa i krytyczne głosy pod jego adresem ucichły mimo wprowadzanych podwyżek między innymi podatku od nieruchomości. Tymczasem włodarz Chicago zebrał już na swoją kampanię 1.6 mln dolarów. Większość darczyńców pragnie zachować anonimowość jednak nie wszyscy. Przykładowo zarządzający Exelon, firmą dostarczającą elektryczność w rejonie naszego miasta przekazał na konto burmistrza 39,400 dolarów z kolei Michael Sacks, prezes grupy inwestycyjnej wpłacił 32,400 dolarów. Rahm Emanuel podczas ostatnich dwóch kampanii wyborczych uzyskał poparcie finansowe bogatych znajomych. Dodajmy, że działają dwa fundusze wyborcze, na które wpływają pieniądze dla obecnego burmistrza a mianowicie: Chicago for Rahm Eamanuel i Chicago Committee.
