Ubiegający się o reelekcję republikański senator Mark Kirk stracił wsparcie organizacji Human Rights Campaign. Powodem jest komentarz z czwartkowej debaty na temat rodziny jego rywalki o to stanowisko, demokratycznej kongreswoman Tammy Duckworth. Po raz pierwszy zdarzyło się, że tuż przed wyborami Human Rights Campaign wycofało wsparcie dla znanego polityka. Organizacja poinformowała, że poparcia udziela Demokratce. Jak już wcześniej informowaliśmy, podczas debaty, jaka odbyła się pomiędzy Duckworth i Kirk’iem na University of Illinois Springfield, Republikanin drwił z przeszłości militarnej rodziny swojej kontrkandydatki. Zapomniałem, że twoi rodzice przybyli z Tajlandii aby służyć Georg’owi Washingtonowi. Historia militarna twojej rodziny sięga rewolucji – stwierdził Kirk. Jego słowa zostały przyjęte milczeniem na sali ale wywołały ostre komentarze w mediach społecznościowych. Nawet przedstawiciel kampanii wyborczej republikańskiego kandydata na prezydenta, Donalda Trumpa skrytykował Marka Kirka. Senator przeprosił w piątek Duckworth na Twitterze i podziękował jej oraz jej rodzinie za służbę w amerykańskiej armii. Duckworth straciła nogi podczas misji w Iraku. Pilotowany przez nią helikopter wojskowy Black Hawk został strącony w 2004 roku. Tammy Duckworth urodziła się w Bangoku w Tajlandii, jej matka pochodziła z Chin a ojciec był weteranem armii USA.
